Tag: Cukier

  • Whisky Sour

    Whisky Sour

    , ,

    Stało się. Zacząłem 21 marca w dzień wagarowicza, dzień dla mnie szczególny. I tak dzisiaj, dokładnie 3 miesiące później… Jest! Absolutny klasyk i wpis numer 50 na tym fotoblogu – „Whisky Sour”. Były już tu 2 inne souery: Melon Sour i Amaretto Sour. W końcu doczekaliśmy się, tego najbardziej znanego.

  • Suit & Tai

    Suit & Tai

    , ,

    Dziś wyjątkowy i niepowtarzalny koktajl typu Tiki. To, co czyni go wyjątkowym, koniak, szlachetny trunek, często nie doceniany w naszej kulturze. Jak Tiki, to będzie też rumowo i cytrusowo. Rum, limonka, migdał to mistrzowie drugiego planu w tej kompozycji.

  • Georgia Mint Julep

    Georgia Mint Julep

    , ,

    Chyba pierwszy, na łamach „Pustego Baru”, koktajl typu Julep. Co je wyróżnia? Przede wszystkim, podawane są na bazie mocnego alkoholu, rzadziej likierów lub win. Skąpane w kruszonym lodzie, często z dodatkiem świeżych ziół, najczęściej pachnącej mięty. Zazwyczaj zobaczysz je w specjalnych srebrnych lub miedzianych kubkach.

  • Lekker Lekker

    Lekker Lekker

    , ,

    Pierwszy koktajl w Pustym Barze, na bazie naszej polskiej, szlachetnej, znanej i lubianej Żubrówki! Choć koktajl ma szkockie korzenie, polskie smaki to nazwę nadał mu obywatel Afryki. Jakże to piękne połączenie mamy w tym kieliszku, jakże trafna nazwa tej kompozycji.

  • Garibaldi

    Garibaldi

    Jakże piękny, jakże wymagający, ale potrafi się odwdzięczyć. Kolejny klasyk, na łamach „Pustego Baru”. Nazwa koktajlu nawiązuje do słynnego Giuseppe Garibaldiego, który w połowie XIX wieku walczył o zjednoczenie Włoch. Ten kraj Półwyspu Apenińskiego, nie jest przypadkowy, co odzwierciedlone jest w składzie tego napoju.

  • Absinthe Drip

    Absinthe Drip

    , , ,

    Dawno nie było tu nic zielonego. Zatem dziś, zielona wróżka w klasycznym wydaniu. Degustacja metodą czeską. Nad porcją absyntu, na specjalnej łyżce umieszczamy kostkę cukru, nasączoną tym zielonym alkoholem. Następnie kostkę cukru podpalamy, pozwalamy aby karmelizował się i wzbogacał słodyczą smak koktajlu.

  • Niagara Falls

    Niagara Falls

    , ,

    Trochę z premedytacją, ostatnio wybieram koktajle do fotografowania na podstawie dekoracji. Smak chwilowo zszedł na drugie miejsce… Stało się to z powodu Syfilisu, którego stałem się posiadaczem. Tfu Physalis-u, czyli Miechunki. Aby była w jak najlepszej kondycji, i nic się nie zmarnowało, owoc ten pozował mi nad wyraz często.

  • Basilian

    Basilian

    Pamiętam, jak pierwszy raz, próbowałem drinka z ogórkiem. Była to żubrówka z gazowanym napojem cytrynowo – limonkowym z plasterkami ogórka. Bleeeah – jak tofik w pewnym skeczu… Brzydal! Ale, łyk za łyczkiem i zacząłem się odrobinę do tego wymysłu przekonywać. Przed degustacją Basiliana, miałem pewne obawy.

  • Lemon Caipirovska

    Lemon Caipirovska

    ,

    Lubicie smak lemoniady? Takiej najprostszej, jaką znacie. Takiej, która przypomina Wasze dzieciństwo. Dużo cytryny, cukru no i zimna woda, najlepiej ze studni. Nic więcej nie było trzeba. Kto myślał o sanepidach i innych głupotach? Kto chciał, za kilka groszy, mógł doświadczyć odrobinę dziecięcej radości…