Jägerita

Jaki jest najlepszy majster na świecie? Oczywiście Jägermeister! O niemieckim likierze, zapewne większość z moich czytelników słyszało. Podawany jest często, w bardzo ryzykownej kompozycji, z czerwonym bykiem. Na tym jednak, gama zastosowania tego likieru się nie kończy.

Jägermeister to bardzo ciekawy likier ziołowy. Jest jak partia polityczna, albo się go kocha albo nienawidzi. Producent szczyci się, że skomponowany jest z 56 ziół, korzeni, kwiatów i owoców. Dżager – bo tak często się o nim mówi, zapachem przypomina babcine ziółka na kaszel. W smaku jest podobnie, wielu kojarzy się z lekarstwami.

W tym miejscu dziękuję Tomaszowi, mojemu kompanowi ze szkolenia barmańskiego. Należy on do grupy, która Jägermeistera nie lubi, więc podarował mi buteleczkę i tak już ze mną (likier) został. Tak więc eksperymentuję, tworząc różne ziołowe kompozycje, na bazie trunku od zachodnich sąsiadów.

Jägerita, to bardzo przyjemny, delikatny i orzeźwiający koktajl. Bazą jest oczywiście Jägermeister. W składzie znajdziemy jeszcze likier z gorzkich pomarańczy – triple sec, sok z limonki i odrobinę syropu cukrowego. Z tym ostatnim należy uważać, bo sam Dżager jest dość słodki.

Muszę przyznać, że dzisiejszy koktajl – mimo, że prosty, to ma w sobie kawał klasy. Kolor koktajlu pięknie kontrastuje z ćwiartką limonki, umiejscowioną na rancie kieliszka coupe. Podany mocno schłodzony, idealnie pasuje, na coraz cieplejsze, majowe wieczory.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *