Dziś będzie sztorm i to nie na Bałtyku. Ponieważ wczoraj miałem urodziny a dziś zaczyna się weekend, to będzie wiało i trochę pożeglujemy z moim przyjacielem Rafałem. Bohater dzisiejszego odcinka, to według mnie, jeden z ciekawszych koktajli z piwem imbirowym. W wersji z tego wpisu, został wzbogacony dashem Angostury.
Piwo imbirowe ma to do siebie, że nadaje drinkom zupełnie inny wymiar smaku. Napoje stają się bardziej orzeźwiające, nabierają pikanterii. To, czym można jeszcze zaskoczyć degustatora, to nuta, która pozostaje na kubkach smakowych. Stosując inne marki czy rodzaje piwa, mamy wpływ na jego finish.
Najbardziej klasyczna wersja Dark and Stormy, składa się z zaledwie dwóch składników: ciemnego rumu i piwa imbirowego. Oczywiście powstało kilka wersji tego znakomitego trunku. Dodatki z limonki powodują, że drink upodabnia się do słynnego Moscow Mule. Obecność Angostury, nadaje lekko ziołowy smak, no i piękne zabarwienie.
Na zdjęciach, chyba najbardziej wypasiona wersja sztormu. Został wzbogacony zarówno o sok ze świeżo wyciśniętej limonki, syrop cukrowy i odrobinę Angostury.



P.S. Zauważyliście co pływa w szklance? Lód w kształcie czachy, idealnie nadaje się do tego iście pirackiego drinka.
Dodaj komentarz