Bardzo lubię mango. Jest jednym z owoców egzotycznych obok marakui które ubóstwiam. Dawno nie było czegoś w sam raz na jeden raz. Więc dzisiaj prezentuję fotki bardzo prostego ale i smacznego szota z mango i melona.
Sam nie wiem skąd pochodzi pomysł i nazwa dla dzisiejszego bohatera. Skojarzył mi się z tekstem jednego z bardzo dobrze znanych zespołów.
There was a game we used to play
We would hit the town on Friday night
Stay in bed until Sunday
We used to be so free
We were living for the love we had
Living not for realityJust my imagination (my imagination)
The Cranberries
Just my imagination (my imagination)
Just my imagination, it was
Just my imagination (my imagination)
Just my imagination (my imagination)
Just my imagination, it was
No cóż, Imagination jest sympatycznym szocikiem. Jest słodki, wspaniale pachnie (głównie mango) i zadziwiająco delikatny. A ty jak wyobrażasz sobie wyobraźnię?



Dodaj komentarz